Ponad połowa Polaków mówi „nie” rządowi. Po dwóch latach władzy gabinet Donalda Tuska zderza się z twardymi liczbami, których nie da się zagadać narracją o „trudnym czasie”. Sondaż nie pozostawia wątpliwości: społeczne rozczarowanie rośnie, a bilans rządu – zamiast sukcesów – pokazuje brak realnych osiągnięć.
Najnowsze badanie pracowni Social Changes przeprowadzone na zlecenie wPolsce24 obnaża skalę krytyki wobec rządu Donald Tusk. Aż 57 proc. respondentów negatywnie ocenia dotychczasowe działania gabinetu. W tym 31 proc. deklaruje „zdecydowane niezadowolenie”, a 26 proc. – „raczej niezadowolenie”.
Po stronie ocen pozytywnych znalazło się zaledwie 33 proc. ankietowanych (tylko 4 proc. „zdecydowanie zadowolonych”). 10 proc. badanych nie ma zdania. To nie jest chwilowa zadyszka – to trwały sygnał braku zaufania.
Kierunek? Zdaniem większości – jest zły
Jeszcze gorzej rząd wypada w pytaniu o to, czy sprawy w Polsce zmierzają w dobrym kierunku. 58 proc. Polaków uważa, że kierunek jest zły. 43 proc. odpowiada „raczej nie”, a 15 proc. – „zdecydowanie nie”. Tylko 32 proc. widzi przyszłość w jaśniejszych barwach (w tym 4 proc. „zdecydowanie tak”), przy 10 proc. niezdecydowanych.
Te liczby są szczególnie wymowne w kontekście dwóch lat sprawowania władzy. Po takim czasie wyborcy oczekują konkretów, a nie obietnic „na jutro”.
Dwa lata bez listy sukcesów
13 grudnia minęły dwa lata od przejęcia rządów przez koalicję KO, Polski 2050, PSL i Lewicy. Premier ocenił ten okres jako „dobry, choć bardzo trudny”, pisząc w mediach społecznościowych: „Biorę za nie pełną odpowiedzialność” oraz deklarując dumę z dorobku rządu i wiarę, że „Polska zasługuje na jeszcze więcej”.
Problem w tym, że wyborcy nie widzą tego „więcej” w swoim codziennym życiu. Dla kontrastu, rząd Zjednoczonej Prawicy już w pierwszym roku wprowadził 500+, obniżył wiek emerytalny i uruchomił pakiet ustaw realizujących obietnice wyborcze w obszarze wymiaru sprawiedliwości )prezydent Andrzej Duda zawetował je). Dziś, po dwóch latach, obecny gabinet nie potrafi wskazać porównywalnych, powszechnie odczuwalnych reform.
Ostra riposta z opozycji
Na wpis premiera zareagował Łukasz Rzepecki, zadając serię pytań, które trafiły w sedno społecznych obaw: „Serio jest Pan dumny z zapaści w Ochronie Zdrowia? Z chaosu w wymiarze sprawiedliwości? Z rekordowego deficytu budżetowego? Z rozpasanej administracji rządowej?” – pytał, wskazując również na niespełnione obietnice, w tym brak podniesienia kwoty wolnej do 60 tys. zł i likwidacji podatku Belki. Na koniec padło wezwanie do dymisji.
Werdykt wyborców
Sondaż Social Changes nie jest politycznym komentarzem, to zapis realnych nastrojów. A te są jednoznaczne: rozczarowanie, brak poczucia sprawczości rządu i poczucie straconego czasu. Po dwóch latach władzy Polacy oczekują dowodów skuteczności. Na razie widzą głównie deklaracje.
Tomasz Marzec

