Prezydent Andrzej Duda oraz prezydent elekt Karol Nawrocki wspólnie uczestniczyli w uroczystościach na warszawskiej Woli, w dniu 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
To był piękny obrazek: dwóch prezydentów: odchodzący i ten, który obejmie urząd za kilka dni, wspólnie oddali hołd poległym w Powstaniu Warszawskim. Prezydent Andrzej Duda przypomniał o tym, że rzeź mieszkańców stołecznej dzielnicy Wola zaczęła się 5 sierpnia i trwała do 7 sierpnia 1944 r. Tylko pierwszego dnia w masowych egzekucjach zginęło ok. 20 tys. ludzi. W ciągu kilku dni życie straciło – według różnych szacunków – od 40 do 60 tys. mieszkańców tej dzielnicy.
Rozpoczynamy obchody rocznicy Powstanie Warszawskie na warszawskiej Woli, gdzie hitlerowcy dokonali masakry mieszkańców stolicy. Jest to dla mnie ważne, aby to upamiętnić, bo często, gdy mówi się powstaniu, mówi się o walkach, żołnierzach, harcerzach, bombardowaniach, o tym, że ucierpieli cywile. Nie jest wiedzą powszechną, że w pierwszych dniach Niemcy przystąpili do eksterminacji mieszkańców Warszawy
– powiedział prezydent Duda.
Z kolei prezydent elekt Karol Nawrocki podkreślił, że pamięć o poległych wciąż trwa.
Dziękuję za pamięć, bo bez niej przestaniemy być wspólnotą. Pamięć ma bowiem tę zaletę, że przezwycięża granice życia i śmierci. Ludzie umierają, a pamięć trwa. Ale żeby pamięć trwała, muszą być dobrzy ludzie, którzy tę pamięć pielęgnują i nie potrafią zapomnieć. Cześć i chwała Bohaterom Powstania Warszawskiego! Wielka hańba niemieckim oprawcom!
– podkreślił.

