Prokuratura Krajowa wszczęła postępowanie w sprawie słów posła Konfederacji i eurodeputowanego Grzegorza Brauna, który w audycji Radia Wnet 10 lipca stwierdził, że „gazowe komory w Auschwitz to fałszywka” oraz zarzucił Muzeum KL Auschwitz „propagowanie pseudo-historii”. Sprawę bada pion ds. zbrodni przeciw narodowi polskiemu w Krakowie; śledczy powołują się na art. 55 ustawy o IPN, penalizujący publiczne zaprzeczanie niemieckim zbrodniom z lat 1939-1945 (do 3 lat więzienia)
Co dokładnie powiedział Braun?
Podczas rozmowy na żywo polityk nazwał gazowe komory „mistyfikacją” i stwierdził, że muzeum „blokuje badania” oraz „pilotuje kłamliwą narrację” .
Prowadzący przerwał wywiad, uznając wypowiedź za karygodną. W kilka minut później nagranie trafiło do sieci — i rozlało się po niej lotem błyskawicy.
Lawina reakcji: od oburzenia po formalne zawiadomienia
- dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński zapowiedział zgłoszenie przestępstwa i pozew o zniesławienie, podkreślając, że negowanie komór gazowych „jest w Polsce przestępstwem i aktem antysemityzmu”
- art. 133 kk – zniesławienie narodu polskiego (w kontekście oskarżeń muzeum o rzekome ukrywanie prawdy)
Śledztwem objęto również nagranie i transkrypcję programu; przesłuchania pierwszych świadków planowane są jeszcze w tym tygodniu.
Szerszy kontekst – między historią a „patopolityką”
Komentarze Brauna wpisują się w szereg jego wcześniejszych happenerskich akcji: podpalanie świec chanukowych w Sejmie, blokowanie wystaw LGBT czy konfrontacje w szpitalach. Każde z nich odsłaniało — niczym pęknięcie w murze — słabość instytucji reagujących z opóźnieniem. Tym razem jednak państwo, dotąd czasem określane „z kartonu”, zareagowało błyskawicznie, próbując zatrzymać dalszą erozję zaufania do oficjalnej, źródłowej narracji o Holokauście.
Prawne i społeczne konsekwencje negacjonizmu
Historycy przypominają, że Polska była promotorem unijnej decyzji ramowej przeciw mowie nienawiści z 2008 r. — a więc ma nie tylko prawo, lecz i obowiązek ścigać wypowiedzi w stylu Brauna. Z perspektywy ofiar i ocalonych to „policzek wymierzony pamięci”, który może prowadzić do banalizacji zbrodni. Socjologowie zwracają uwagę, że w mediowym krajobrazie coraz częściej „głosy radykalne przebijają sufit zainteresowania”, stając się paliwem politycznym, lecz prawnie obciążającym mówcę.
Kalendarium wydarzeń
- 10 lipca – kontrowersyjna audycja w Radiu Wnet;
- 11 lipca – Muzeum Auschwitz składa zawiadomienie;
- 12 lipca – międzynarodowe media opisują sprawę, fala potępienia;
- 14 lipca – Prokuratura Krajowa wszczyna śledztwo;
Co dalej?
Prokuratorzy analizują wątek uchylenia immunitetu europosła w Parlamencie Europejskim; wniosek ma trafić do Strasburga najpóźniej w sierpniu. Jeżeli immunitet zostanie zdjęty, Braunowi grozi proces karny i nawet trzy lata pozbawienia wolności. Muzeum Auschwitz rozważa też pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych instytucji i pamięci ofiar.
Anna Miller

