Ostatnie sondaże przed decydującym starciem w wyborach prezydenckich pokazują wyraźnie: Polska znajduje się na granicy głębokiej zmiany politycznej. Karol Nawrocki zyskuje poparcie, Rafał Trzaskowski traci. W tle kampanii wybrzmiewa coraz silniejszy głos społecznego niezadowolenia z rządów Donalda Tuska. Jeśli trend się utrzyma, 1 czerwca może przynieść nie tylko zmianę głowy państwa, ale i nową fazę kryzysu rządzącej koalicji.
W ostatnich dniach kampanii prezydenckiej pojawiły się trzy kluczowe badania opinii publicznej, które mogą przesądzić o wyniku II tury. Zarówno dane z Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, jak i wcześniejsze badanie Opinia24 dla RMF FM wskazują wyraźny trend: Karol Nawrocki odrabia straty i przejmuje inicjatywę. Nie przeszkadza mu nawet fakt, że do zwalczania jego kandydatury został zaangażowany cały aparat państwa. Szczególnie niedobrą rolę pełni tu premier Donald Tusk, którego rząd notuje jedną z najniższych ocen społecznych od początku swojej kadencji.
Ruch w sondażach: Nawrocki wychodzi na prowadzenie
W sondażu Opinia24 dla RMF FM Rafał Trzaskowski uzyskuje 47,5 proc. poparcia wobec 45,9 proc. dla Karola Nawrockiego. To niewielka przewaga, ale w porównaniu z poprzednimi pomiarami to Trzaskowski traci – jeszcze w marcu miał 52,1 proc. głosów. Nawrocki natomiast notuje stały wzrost.
Potwierdza to również najnowszy sondaż Ogólnopolskiej Grupy Badawczej z 28 maja: w wariancie z niezdecydowanymi Nawrocki prowadzi 48 proc. do 45,5 proc., a bez niezdecydowanych – 51,3 proc. do 48,7 proc.
To oznacza, że kandydat środowisk prawicowych po raz pierwszy w tej kampanii wyszedł na prowadzenie we wszystkich dostępnych wariantach prognoz II tury.
Negatywna ocena rządu: Tusk traci zaufanie społeczne
Równolegle z notowaniami prezydenckimi, dzisiaj opublikowano badanie oceniające pracę rządu Donalda Tuska. Zaledwie 33,18 proc. respondentów wystawiło pozytywną ocenę obecnej ekipie rządzącej, aż 46,76 proc. respondentów oceniło rząd negatywnie. Co istotne, to pogorszenie nastrojów – w poprzednim roku źle oceniało rząd 68 proc. wyborców prawicy, dziś już 85 proc.
To może tłumaczyć spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego – który, mimo że stara się budować własną niezależną narrację, jest utożsamiany z obecnym rządem i samym premierem Tuskiem. W tym kontekście, nadaktywność tego ostatniego na rzecz kampanii R. Trzaskowskiego, wcale nie musi poprawić notowań prezydenta Warszawy.
Zmiana partyjnych sympatii: PiS przed KO
Kolejny istotny sygnał pochodzi z sondażu partyjnego Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” z 27 maja. Prawo i Sprawiedliwość wyprzedziło Koalicję Obywatelską, uzyskując 33,61 proc. poparcia wobec 32,04 proc. dla KO.
Na trzecim miejscu znalazła się Konfederacja (16,43 proc.), a Trzecia Droga i Nowa Lewica zanotowały wyniki poniżej 7 proc., co może oznaczać ryzyko niewejścia do przyszłego parlamentu, gdyby wybory odbyły się dziś. Partia Razem z poparciem 4,43 proc. znalazła się na ostatnim miejscu.
Taki rozkład partyjnych sympatii oznacza rosnące nastroje antyrządowe i osłabienie pozycji KO jako głównej siły politycznej. To także znak, że poparcie dla Trzaskowskiego może być mniej trwałe, niż oczekiwano.
Elektorat Mentzena: decydujący języczek u wagi
Zarówno w badaniu Opinia24, jak i analizach Ogólnopolskiej Grupy Badawczej widać wyraźnie, że wyborcy Sławomira Mentzena z I tury (14,81 proc.) przechylają szalę zwycięstwa na stronę Karola Nawrockiego. Aż 83 proc. z nich deklaruje poparcie dla kandydata prawicy, tylko 13 proc. dla Trzaskowskiego.
To kluczowy segment elektoratu, który – choć często określany jako antysystemowy – dziś może przesądzić o kierunku, w jakim podąży Polska na kolejne pięć lat.
Młodzi, kobiety i wieś – pole bitwy o II turę
W sondażu Opinia24 Nawrocki dominuje wśród wyborców 18–29 lat (53 proc. wobec 40 proc.), a Trzaskowski – wśród osób w wieku 40–49 lat (59 proc.). Na wsi Nawrocki ma zdecydowaną przewagę (58 proc. wobec 31 proc.), natomiast w miastach średniej wielkości prowadzi Trzaskowski (68 proc.).
Równocześnie największą mobilizację deklarują kobiety (75 proc.) i osoby starsze (60+, 79 proc.). Najmniejszą – młodzież.
To oznacza, że wyścig prezydencki 2025 będzie starciem nie tylko dwóch kandydatów, ale i dwóch społecznych rzeczywistości: centrum vs peryferie, młodość vs doświadczenie, liberalizm vs tradycja.
PODSUMOWANIE
Najnowsze badania nie zostawiają złudzeń: Polska znalazła się w punkcie zwrotnym. Nastroje społeczne są wyraźnie negatywne wobec rządu, co przekłada się na poparcie dla kandydatów. Karol Nawrocki wychodzi na prowadzenie na ostatniej prostej kampanii, a Rafał Trzaskowski staje przed najtrudniejszym testem politycznym od 2020 roku. Wynik II tury pozostaje otwarty, ale kierunek zmian już się zarysował.

