Rozpoczęły się prace nad filmową biografią Violetty Villas – jednej z najbardziej barwnych i utalentowanych postaci polskiej sceny. Produkcja zatytułowana roboczo „Dzięcioł i Violetta” powstaje w koprodukcji polsko‑bułgarskiej pod szyldem Lava Films. Reżyserię powierzono laureatce licznych nagród, Karolinie Bielawskiej, autorkom dokumentu „Mów mi Marianna”, nagradzanego m.in. w Locarno, Lizbonie i Krakowie. . Zdjęcia rozpoczęły się latem 2025 roku w Polsce i Bułgarii, a ich pierwszy etap właśnie dobiegł końca.
Sandra Drzymalska – nowa twarz Violetty
W tytułową rolę wciela się Sandra Drzymalska, aktorka otwierająca się coraz szerszym kręgom widzów – wyróżniona za kreacje w „Simonie Kossak” i „Białej odwadze”, znana z Netflixowego hitu „Sexify” oraz nominowana do Orłów za „IO”. . Na pierwszym zdjęciu z planu zachwyca wierną rekonstrukcją scenicznej stylizacji – bujna fryzura, wyrazisty makijaż i charakterystyczny kostium przywodzą na myśl estradową charyzmę Villas.

źródło: https://x.com/makowski_bar/status/1947290524035002650/photo/1
Perspektywa syna – odsłona nieznanej strony legendy
Twórcy sięgają głębiej niż standardowa biografia. Tytułowy „Dzięcioł” to przezwisko syna Violetty, Krzysztofa Gospodarka – chłopca wychowywanego przez dziadków, pozbawionego trwałego kontaktu z matką. . To z jego punktu widzenia śledzimy narodziny sławy ikony estrady, a zarazem destrukcyjnego uzależnienia – od kariery, leków, wolności. To historia, w której odrzucenie staje się jedyną szansą na ocalenie własnej tożsamości.
Mocna obsada i zespół twórców
Obok Drzymalskiej w obsadzie znaleźli się znani aktorzy: Jowita Budnik, Mateusz Banasiuk, Borys Szyc, Dorota Kuduk, Christo Szopov, Antoni Rembelski, Antoni Tyszkiewicz i Kazik Radziejewski. \ Autorkami scenariusza są reżyserka Bielawska i Małgorzata Gospodarek (synowa Villas). Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek, a produkcję prowadzą Mariusz Włodarski i Agnieszka Wasiak.
Czego można się spodziewać?
Film ma szansę stać się nie tylko monumentalnym portretem estradowej divy, ale także uniwersalnym dramatem – o triumfach i paradoksach sławy, o miłości rodzicielskiej i cenie wolności. Villas była gwiazdą Las Vegas, występowała obok Sinatry i Streisand, porywała czterooktawowym głosem, ale też borykała się z samotnością, uzależnieniem i odosobnieniem.
Na film musimy jeszcze trochę poczekać. Zdjęcia zakończą się najwcześniej w marcu przyszłego roku. Jedno jest pewne: warto czekać.
Justyna Walewska

