Close Menu
    Ostatnie wiadomości

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Dzieje się!
    • PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć
    • Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR
    • Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…
    • Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…
    • Ukraina zmęczona, USA bez cierpliwości. Polska w cieniu negocjacji
    • TSUE chce narzucić Polsce małżeństwa jednopłciowe
    • Ryszard Czarnecki: Masochizm antyojczyźniany
    • Ryszard Czarnecki: Obyś zył w ciekawych czasach! I żyjemy…
    Facebook X (Twitter)
    Inna PolitykaInna Polityka
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Ciekawostki i historia
    • Kultura
    • Opinie
    • Kontakt
    Inna PolitykaInna Polityka
    Strona główna»Wiadomości»Mentzen i Zandberg na deskach. Duda aż prosi się o bęcki od Morawieckiego!
    Wiadomości

    Mentzen i Zandberg na deskach. Duda aż prosi się o bęcki od Morawieckiego!

    Robert BagińskiRobert Bagiński2025-09-07 13:41Zaktualizowano:2025-09-07 13:516 minut czytania
    Facebook Twitter LinkedIn Telegram Pinterest Tumblr Reddit Email
    byłemu prezydentowi polityczne „bęcki” od Mateusza Morawieckiego. Starcie z Dudą mogłoby jedynie wzmocnić zarówno PiS, jak i samego byłego premiera. A patrząc na najnowsze wypowiedzi Dudy, taka konfrontacja wydaje się już tylko kwestią czasu
    Fot.: x.com/Pis byłemu prezydentowi polityczne „bęcki” od Mateusza Morawieckiego. Starcie z Dudą mogłoby jedynie wzmocnić zarówno PiS, jak i samego byłego premiera. A patrząc na najnowsze wypowiedzi Dudy, taka konfrontacja wydaje się już tylko kwestią czasu
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Mateusz Morawiecki wrócił po kampanii prezydenckiej w wielkim stylu. Najpierw zmierzył się z Jackiem Bartosiakiem u Bogdana Rymanowskiego, później wystąpił w „Piwie z Mentzenem”, a ostatnio stanął do pojedynku z Adrianem Zandbergiem. W każdym z tych starć były premier błyszczał erudycją i retoryczną sprawnością, nie pozostawiając swoim rozmówcom żadnych złudzeń. Morawiecki nie tylko odzyskuje polityczny impet, ale też konsekwentnie broni swojego dorobku, punkt po punkcie obnażając nieudolność obecnej władzy i słabość tych, którzy marzą o jej przejęciu.

    Mateusz Morawiecki zdaje się być w najlepszej formie od czasu, gdy oddał władzę. Po kampanii prezydenckiej, w której aktywnie wspierał Karola Nawrockiego, były premier nie zniknął z przestrzeni publicznej. Przeciwnie, rozpoczął medialną ofensywę właśnie tam, gdzie dotąd dominowali jego krytycy, a więc w internecie.

    Debata z Jackiem Bartosiakiem u Bogdana Rymanowskiego, później głośne „Piwo z Mentzenem”, a wreszcie starcie z Adrianem Zandbergiem podczas kongresu „Regeneracja”. Każde z tych wystąpień pokazało, że Morawiecki nie zamierza ani przechodzić na polityczną emeryturę, ani oddawać pola tym, którzy byli przekonani, że w układzie ewentualnych rządów PiS i Konfederacji, jego rola ograniczy się co najwyżej do funkcji szeregowego posła lub szefa klubu parlamentarnego.

    Zwycięstwo na podwórku Mentzena

    Szczególnym echem odbiła się debata ze Sławomirem Mentzenem, jednym z liderów Konfederacji i byłym kandydatem na prezydenta. Morawiecki nie tylko sprawnie bronił swojego dorobku gospodarczego, ale też wytrącał rywalowi argumenty, które dotychczas budowały jego wizerunek.

    Jednym z takich tematów, które przypomniał Morawiecki, była sprawa wzrostu nakładów na innowacje za czasów jego rządów.

    Innowacyjność w wartościach bezwzględnych 18 miliardów wydawanych na B+R w 2015 roku i po ośmiu latach 54 miliardy. To jest wzrost wartości dodanej ukryty poprzez promowanie innowacyjności, którą pan skrytykował. Dlaczego pan to skrytykował?

    – pytał Morawiecki.

    Odpowiedź Mentzena, że Polska powinna opierać rozwój na niskich kosztach pracy, będzie się za nim ciągnęła równie długo, jak słynna wypowiedź z kampanii prezydenckiej w Kanale Zero, gdy stwierdził, że studia wyższe powinny być płatne. Lider Konfederacji ma na swoim koncie więcej podobnych wpadek, ale dotąd brakowało mu sparingpartnerów, którzy potrafiliby przycisnąć go do muru. Wyjątkiem był Ryszard Petru w 2023 roku.. Wtedy Mentzen również poległ. Teraz kilka celnych ciosów zadał mu były premier.

    Analiza Europejskiego Kolektywu Analitycznego Res Futura była bezlitosna:

    Mentzen, dotąd skuteczny w formacie memicznym, nie poradził sobie w konwencji poważnej debaty, co sprawiło, że jego narracja straciła spójność. Na jego niekorzyść zadziałała fala komentarzy, w których jego własny elektorat otwarcie kwestionował jego skuteczność i deklarował przejście do obozu PiS.

    lko z przeciwnikiem, ale też zdołał osłabić jego pozycję w oczach części wyborców.

    Debata z Zandbergiem, czyli starcie dwóch wizji państwa

    W czwartek, Mateusz Morawiecki stanął naprzeciw Adriana Zandberga z Partii Razem. To starcie miało całkiem inny charakter i formę. Nie zmienia to faktu, że naprzeciw siebie stanęło dwóch polityków, którzy reprezentują skrajnie odmienne wizje gospodarki oraz roli państwa.

    Sympatycy Morawieckiego podkreślali jego swobodę w operowaniu liczbami, technokratyczne przygotowanie i pewność siebie. „Rozjechał Zandberga intelektualnie” – pisali w sieci. Krytycy z kolei wytykali mu unikanie odpowiedzi i „lanie wody”. Zwolennicy Zandberga chwalili jego autentyczność oraz prosty język, zarzucając Morawieckiemu manipulowanie danymi.

    Res Futura zwraca uwagę, że choć wynik debaty był mocno spolaryzowany (ok. 46% internautów wskazało Morawieckiego jako zwycięzcę, a 41% Zandberga), to były premier zyskał coś znacznie ważniejszego: udowodnił, że potrafi polaryzować i przyciągać uwagę opinii publicznej. Teoretycznie nie jest to nic nowego, bo przez sześć lat swoich rządów zdążył do tego przyzwyczaić, jednak w ostatnich miesiącach pozostawał na uboczu. Wiadomo, był to świadomy element kampanijnej strategii sztabu Karola Nawrockiego.

    „Sigma polskiej polityki” i lojalność wobec Kaczyńskiego

    Podczas spotkania ze Sławomirem Mentzenem Morawiecki mocno akcentował różnicę między PiS a Platformą Obywatelską. Odrzucił narrację o „PiS-PO – jedno zło”, wskazując, że to fałsz i manipulacja.

    Mówienie „PiS, PO – jedno zło” to jest kompletne nieporozumienie. To jest skrajny fałsz i totalna manipulacja po prostu

    – mówił były premier, co było miłą odmianą po kilku miesiącach kampanii prezydenckiej w której tematu rządów PiS wolano nie poruszać wcale. Nie dlatego, że były całkiem złe, ale z powodów strategicznych. W tym czasie wielu polityków PiS, tak bardzo oswoiło się z wizją współrządzenia z Konfederacją, że różnic z tą partią nie chcieli komentować, a na zaczepki nie reagowali. Teraz to się zmienia.

    Dlatego w wystąpieniu u Mentzena nie zabrakło także mocnych słów o Jarosławie Kaczyńskim. Były premier zdecydowanie stanął w obronie lidera PiS, jednocześnie ostro krytykując lidera Konfederacji.

    Po tym, co pan poseł zrobił, w ogóle nie powinienem tutaj przychodzić, ponieważ w sposób absolutnie nieakceptowalny uderzył pan w prezesa Jarosława Kaczyńskiego i to jest coś, co naprawdę powinno być niedopuszczalne (…). Jarosław Kaczyński jest sigmą polskiej polityki

    – skonstatował wtedy były premier.

    Ktoś powinien to Dudzie zrobić!

    Kolejne wystąpienia Morawieckiego układają się w spójną strategię. Były premier nie tylko broni swojego dorobku, ale też konsekwentnie punktuje słabości obecnej władzy i konkurentów z opozycji. W efekcie coraz częściej mówi się o jego powrocie na pierwszą linię politycznej rywalizacji. Jego aktywność zbiegła się z momentem, gdy w PiS coraz częściej zaczęto spekulować, że przyszłym premierem w ewentualnej koalicji z Konfederacją mógłby zostać Przemysław Czarnek lub Tobiasz Bocheński.

    Tym bardziej Jarosławowi Kaczyńskiemu potrzebny jest ktoś, kto zgodnie z jego najnowszą narracją, potrafi osłabiać pozycję Konfederacji, a nie ją wzmacniać czy budować własne wpływy w tym środowisku, jak próbują to robić Czarnek, Bocheński, a nawet były prezydent Andrzej Duda.

    Na razie w Prawie i Sprawiedliwości nie ma drugiego polityka, który z takim przytupem, korzystając z doświadczenia i wiedzy, potrafiłby utemperować często niezdrowe ambicje Sławomira Mentzena i jego współpracowników. Jest to o tyle ważne, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że po stronie Konfederacji opowie się Andrzej Duda, który coraz śmielej pozwala sobie na krytykę PiS oraz samego Jarosława Kaczyńskiego.

    Również w tym przypadku, ewentualnej konfrontacji z byłym prezydentem w obronie dorobku PiS, były premier wygra z nim przez nokaut i to w pierwszej rundzie.

    Czy rzeczywiście jest tak, że ludzie prawie 80-letni powinni decydować o wszystkim i o losach Polski? No ja mam poważne wątpliwości 

    – mówił w sierpniu podczas rozmowy z „Żurnalistą” były prezydent.

    I to właśnie za takie wypowiedzi należą mu się polityczne „bęcki” od Mateusza Morawieckiego. Byłoby to starcie, które może tylko wzmocnić zarówno PiS, jak i samego byłego premiera. W kontekście nowych wypowiedzi Dudy, taka konfrontacja wydaje się nieunikniona.

    Robert Bagiński

    Adrian Zandberg Andrzej Duda były premier debata dyskusja konfederacja Mateusz Morawiecki partia razem pis polityka Przemysław Czarnek Robert Bagiński Sławomir Mentzen spór strona główna Tobiasz Bocheński
    Udostępnij. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Podobne artykuły

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14

    Ukraina zmęczona, USA bez cierpliwości. Polska w cieniu negocjacji

    2025-11-25 21:50

    TSUE chce narzucić Polsce małżeństwa jednopłciowe

    2025-11-25 20:44

    Komentarze wyłączone.

    Nie przegap
    Opinie

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    PiS znalazł się w momencie, w którym żaden sondaż nie jest już najważniejszy, bo prawdziwe…

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14
    Społeczności
    • Facebook
    • Twitter
    Ostatnie wiadomości

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14
    Facebook X (Twitter)
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Polityka prywatności
    © 2025 https://innapolityka.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.