Punktualnie o godzinie 10:00, premier Donald Tusk wygłosił oświadczenie dotyczące rekonstrukcji rządu. Jego wystąpienie było odpowiedzią na aktualne napięcia w kraju i za granicą, a także na konieczność politycznego przeformułowania działań gabinetu po trudnych doświadczeniach ostatnich tygodni tj. przegranej kandydata KO w wyborach prezydenckich.
Przesłanie premiera Tuska
Premier rozpoczął przemówienie refleksyjnie, podkreślając moment przełomu w historii każdego kraju. Faktyczną porażkę, bo tym w rzeczywistości jest rekonstrukcja rządu, próbował przekuć w sukces i temu miało służyć przemówienie wprowadzające.
Są takie momenty, w historii każdego kraju, że trzeba ogarnąć się po zdarzeniach, które wstrząsają często scenami politycznymi
– mówił.
Tusk wezwał do powściągnięcia emocji i koncentracji na pracy z nową energią, deklarując gotowość do koniecznych zmian, w tym personalnych. Szczególny nacisk położył na kwestię bezpieczeństwa narodowego: zarówno wobec zagrożeń zewnętrznych, związanych z wojną w Ukrainie, jak i wyzwań wewnętrznych.
Odniesienie do wyborów prezydenckich
Tusk odniósł się do niedawnej porażki kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, apelując o zakończenie powyborczej traumy.
Nie możemy uznać, że jedna wywrotka oznacza koniec wyścigu
– pocieszał zebranych.
Bodnar w odstawkę, czas na ludzi od mokrej roboty
Chyba najbardziej sensacyjne zmiany dotyczą resortu sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych. Mimo starań, a także kompletnego bankructwa „autorytetu” prof. Adama Bodnara, który w roli ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego skompromitował się, zastąpić go ma kontrowersyjny sędzia walczący …Waldemar Żurek.
Nie inaczej z resortem spraw wewnętrznych i administracji. Niesamodzielnego Tomasza Siemoniaka zastępuje Marcin Kierwiński, a więc człowiek w szeregach partii określany osobą „od mokrej roboty”. W powszechnej opinii uchodzi on za polityka, który wykona każde polecenie i zlecenie, a symbolem jego „skuteczności” jest aresztowanie w Pałacu Prezydenckim posłów PiS.
Donald Tusk widzi w nich ministrów, którzy w drugiej połowie kadencji, a więc w czasie dla niego szczególnie trudnym, zachowają twardą i bezwzględną postawę wobec opozycji. Można się spodziewać więcej bezprawnych aresztów i jeszcze bardziej bezwzględnego wykorzystywania służb.
Ja nie muszę nikomu tłumaczyć, że to są decyzje, które będą owocowały twardymi decyzjami w praktyce(…). Niech nikt nie myśli, że KO zrezygnowała z przywracania ładu i praworządności(…). Nie będzie świętych krów, nieformalnych immunitetów, ani bezprawnych działań
– tłumaczył Tusk nominację dla Waldemara Żurka i Marcina Kierwińskiego.
Pełny skład nowej Rady Ministrów:
Donald Tusk – premier
- Krzysztof Gawkowski — wicepremier, minister cyfryzacji
- Władysław Kosiniak-Kamysz — wicepremier, minister obrony narodowej
- Radosław Sikorski — wicepremier, minister spraw zagranicznych
Wojciech Balczun — minister aktywów państwowych za Jakuba Jaworskiego
Maciej Berek — minister-członek Rady Ministrów
Marta Cienkowska — ministra kultury i dziedzictwa narodowego za Hannę Wróblewską
Andrzej Domański — minister finansów i gospodarki
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk — ministra rodziny, pracy i polityki społecznej
Jan Grabiec — minister-członek Rady Ministrów, szef KPRM
Paulina Hennig-Kloska — ministra klimatu i środowiska
Marcin Kierwiński — minister spraw wewnętrznych i administracji za Tomasz Siemoniaka
Dariusz Klimczak — minister infrastruktury
Stefan Krajewski — minister rolnictwa za Czesława Siekierskiego
Marcin Kulasek — minister nauki i szkolnictwa wyższego
Miłosz Motyka — minister energii — nowe ministerstwo
Barbara Nowacka — ministra edukacji
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz — ministra funduszy i polityki regionalnej
Jakub Rutnicki — minister sportu za Sławomira Nitrasa
Tomasz Siemoniak — koordynator służb specjalnych
Jolanta Sobierańska-Grenda — ministra zdrowia za Izabelę Leszczynę
Waldemar Żurek — minister sprawiedliwości za Adama Bodnara
Uwierzcie w tych ludzi. To jest jak zespół komandosów
– mówił na koniec premier.

