W programie „Śniadanie u Rymanowskiego” wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak ujawnił niepokojące informacje: według jego relacji, polska Straż Graniczna otrzymała rozkaz współpracy z niemieckimi służbami w procederze przerzucania nielegalnych imigrantów do Polski. Polityk apeluje o natychmiastowe działania, dymisje i całkowitą zmianę strategii granicznej.
Z niemieckich busów do polskich – nowe rozkazy dla Straży Granicznej
Bosak mówi wprost: zamiast zatrzymać proceder, polskie służby go ułatwiają. Jego informacje wskazują, że niemiecka taktyka przerzutu migrantów została zmodyfikowana. Po licznych blokadach obywatelskich, niemieckie pojazdy przestały być wykorzystywane. Teraz migrantów mają przewozić po stronie niemieckiej busy… polskiej Straży Granicznej.
Będą polskie auta Straży Granicznej po stronie niemieckiej ich przewozić w busach. Takie są najnowsze rozkazy i strategie działania
– powiedział polityk Konfederacji.
Według niego, rząd Donalda Tuska nie tylko nie reaguje, ale świadomie realizuje politykę narzuconą z Berlina. Rzecz w tym, że z obawy przed opinią publiczną, robi to poprzez wyciszanie tematu oraz rozkazy do podległych rządowi służb, aby Niemców nie powstrzymywać, ale po cichu im pomagać.
Zamykają oczy, by nie drażnić Niemców
Wicemarszałek ujawnił, że w MSWiA padły jasne polecenia: nie nagłaśniać problemu, nie szukać rozwiązań, nie eskalować konfliktu.
Powiedziano mi wprost: żeby nie podnosić sprawy na poziom polityczny. Żeby nie robić konfliktu z Niemcami. Komendanci Straży Granicznej mówią wprost: mamy rozkazy brać wszystkich
– relacjonował wicemarszałek.
Od miesięcy, to nie są pojedyncze incydenty, ale systemowe działanie, w którym uczestniczy polska administracja.
Nielegalni migranci – problem importowany przez Niemcy
Zachodnia granica Polski staje się kolejnym punktem zapalnym kryzysu migracyjnego. Niemcy, po latach prowadzenia polityki „Herzlich Willkommen”, pozbywają się problemu, podrzucając migrantów do krajów ościennych. Bez weryfikacji, bez kontroli, często osób bez tożsamości, bez kwalifikacji, a niekiedy – przestępców.
Nie ma w tej chwili ustanowionej kontroli granicznej z polskiej strony. To nie jest kwestia wzmocnienia, tu trzeba obsadę w ogóle zarządzić. Nie eskortowanie nielegalnych imigrantów do Polski, tylko kontrole!
– apelował Bosak.
Żadnego zaufania do strony niemieckiej
Polityk wzywa do zerwania z naiwną zasadą zaufania wobec niemieckich służb. Proponuje konkretne rozwiązania: kontrole, wspólna weryfikacja cudzoziemców i pełna suwerenność graniczna.
Koniec z głupią i szkodliwą zasadą zaufania do strony niemieckiej. (…) Niemcom trzeba pokazać siłę i całą stanowczość
– przekonywał.
Tusk milczy, Niemcy działają, a Polacy protestują
Problem narasta i będzie eskalował. Władze w Berlinie nie mają skrupułów, a Tusk po przegranych wyborach prezydenckich nie ma argumentów, aby powiedzieć „nie”, albo chociaż „mniej”. Jest zakładnikiem niemieckich interesów, a jednym z nich jest jak najszybsze pozbycie się z Niemiec migrantów, którzy nie są przydatni do pracy i stwarzają zagrożenie.
Rząd Tuska nie może oficjalnie poprzeć przyjmowania migrantów, ani też krytykować działań takich organizacji jak Ruch Obrony Granic, dlatego udaje, że go nie ma.