Close Menu
    Ostatnie wiadomości

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Dzieje się!
    • PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć
    • Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR
    • Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…
    • Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…
    • Ukraina zmęczona, USA bez cierpliwości. Polska w cieniu negocjacji
    • TSUE chce narzucić Polsce małżeństwa jednopłciowe
    • Ryszard Czarnecki: Masochizm antyojczyźniany
    • Ryszard Czarnecki: Obyś zył w ciekawych czasach! I żyjemy…
    Facebook X (Twitter)
    Inna PolitykaInna Polityka
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Ciekawostki i historia
    • Kultura
    • Opinie
    • Kontakt
    Inna PolitykaInna Polityka
    Strona główna»Wiadomości»Prezydent miał wręczać, oni już rozpisywali stołki
    Wiadomości

    Prezydent miał wręczać, oni już rozpisywali stołki

    Robert BagińskiRobert Bagiński2025-06-09 12:48Zaktualizowano:2025-06-09 12:502 minuty czytania
    Facebook Twitter LinkedIn Telegram Pinterest Tumblr Reddit Email
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Przed wyborami, część środowisk sędziowskich żyła w przekonaniu, że zmiana lokatora w Pałacu Prezydenckim jest pewna. A razem z nią, nastąpią nowe nominacje, awanse i przetasowania. Polityczne zaangażowanie ludzi, którzy mieli stać na straży prawa, było dojmujące, ale po wyborach ujawni się w pełnej krasie.

    W rozmowie z Sylwestrem Latkowskim przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka powiedziała wprost, że część środowisk sędziowskich przygotowywała się do objęcia konkretnych funkcji i stanowisk. Byli przekonani o zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego i widzieli się już w konkretnych miejscach. Tak się jednak nie stało, ponieważ zwyciężył Karol Nawrocki, a więc kandydat obozu politycznego, który ma inną wizję reformy wymiaru sprawiedliwości, niż sędziowie aktywiści.

    Ktoś obiecał te stanowiska sędziowskie. Mieli już rozpisane, kto w czyje miejsce wejdzie

    – ujawniła Pawełczyk-Woicka.

    Polityka w togach zamiast litery prawa

    Sędziowie, którzy mają być z założenia apolityczni i bezstronni, od lat jawnie wspierali środowiska liberalno-lewicowe. Marsze z Konstytucją, demonstracje pod hasłami „wolnych sądów”, a także medialne deklaracje po stronie Koalicji Obywatelskiej, to tylko niektóre przykłady. Teraz okazuje się, że za politycznym zaangażowaniem szły konkretne oczekiwania: nagrody w postaci stanowisk i wpływu na kształt wymiaru sprawiedliwości.

    Nie byłoby w tym może nic zaskakującego… gdyby nie to, że w polskim systemie ustrojowym to prezydent RP, a nie lider partii ani aktywista partyjny, wręcza nominacje sędziowskie. Więcej, nawet reforma Krajowej Rady Sądownictwa wymaga jego zgody, ponieważ można ją przeprowadzić tylko przez ustawę. Prezydent w praktyce pełni rolę strażnika równowagi między władzami. Tymczasem część sędziów całkowicie ignorowała ten konstytucyjny porządek, a przed wyborami była przekonana, że „ich człowiek” podpisze wszystko.

    Zawiedzione ambicje i widmo rewanżu

    A tu nagle się nie da zrealizować tych obietnic. I to jest dla nich tragedia po prostu

    – powiedziała szefowa KRS.

    Tragedia, bo projekt politycznego podporządkowania sądów władzom sprzyjającym KO zawalił się z hukiem. Porażka Trzaskowskiego, jest więc nie tylko to nie tylko problem medialny – to strata wpływów w obszarze, który przez lata uchodził za przyczółek „trzeciej władzy” opierającej się każdej konserwatywnej zmianie.

    Ale sytuacja rodzi poważne pytania: czy sędziowie, którym raz złamano kręgosłup, albo sami go nagięli licząc na profity, mają prawo sądzić? Tu nie chodzi o prawicę i lewicę, Nawrockiego czy Trzaskowskiego, ale niezależność wymiaru sprawiedliwości. Wątpliwości były od dawna, teraz sięmnożą.

    Robert Bagiński

    KRS Pawełczyk-Woicka polityka prezydent RP Robert Bagiński sądy wybory prezydenckie
    Udostępnij. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Podobne artykuły

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14

    Ukraina zmęczona, USA bez cierpliwości. Polska w cieniu negocjacji

    2025-11-25 21:50

    TSUE chce narzucić Polsce małżeństwa jednopłciowe

    2025-11-25 20:44

    Komentarze wyłączone.

    Nie przegap
    Opinie

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    PiS znalazł się w momencie, w którym żaden sondaż nie jest już najważniejszy, bo prawdziwe…

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14
    Społeczności
    • Facebook
    • Twitter
    Ostatnie wiadomości

    PiS na zakręcie, czyli ostatni dzwonek, by się ogarnąć

    2025-12-05 20:21

    Ochrona zdrowia w zapaści. Prezydent domaga się działań, rząd brnie w PR

    2025-12-05 20:06

    Ryszard Czarnecki: 2/3 imigrantów zarobkowych u nas to Ukraińcy…

    2025-12-05 19:50

    Ryszard Czarnecki: Samorządowcy, dwukadencyjność, forum…

    2025-11-30 18:14
    Facebook X (Twitter)
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Polityka prywatności
    © 2025 https://innapolityka.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.