Sprawa uznania ważności wyborów prezydenckich oraz związane z nią kontrowersje, a także kwestia migrantów, przepychanych przez granicę niemiecko-polską i wprowadzenie kontroli granicznych, przyćmiły inny istotny temat: umowę z krajami Mercosur. Tymczasem nowy minister rolnictwa, Stefan Krajewski, poinformował właśnie, że w tej sprawie nie ma mniejszości blokującej. To oznacza, że umowa, która najprawdopodobniej przyczyni się do zniszczenia polskiego rolnictwa, wkrótce wejdzie w życie.
Mieli prezydencję, ale nie zrobili dosłownie nic
– powiedział w rozmowie z Inną Polityką były minister rolnictwa, Robert Telus. W jego opinii, wdrożenie tej umowy w życie pozbawi Polskę bezpieczeństwa żywnościowego.
Z jednej strony mamy Ukrainę, gdzie gospodarstwa są po kilkaset tysięcy hektarów i będą zalewać Polskę swoimi produktami, a przecież podobnie jest w krajach Mercosur (…). Europejskie i polskie rolnictwo jest zwijane i wykonawcą tej polityki w naszym kraju jest Donald Tusk
– powiedział nam poseł Telus.
Przypomnijmy, Unia Europejska finalizuje porozumienie handlowe z państwami Mercosur: Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem. To umowa, która w założeniu ma zlikwidować cła oraz bariery w przepływie towarów i usług. Jest ona bardzo korzystna dla Niemiec, ponieważ pozwoli na ekspansję eksportową tamtejszego przemysłu, ale perspektywy dla Polski są już znacznie mniej optymistyczne.
Rolnicy podkreślają, że umowa z krajami Mercosur zaszkodzi europejskim krajom, gdzie sektor rolniczy wciąż jest silny. Głównym przedmiotem handlu ze strony Ameryki Południowej jest żywność, często produkowana w warunkach niespełniających rygorystycznych norm unijnych, w tym ekologicznych. Jej masowy napływ na rynki UE istotnie zagrozi rolnictwu w państwach takich jak Polska czy Francja, gdzie branża nie została jeszcze zniszczona przez unijne regulacje.
Przedstawiciele polskiego rządu składają deklaracje, że nie dopuszczą do podpisania umowy. Jednak nowy minister rolnictwa Stefan Krajewski przyznał, że na dzisiaj nie ma w UE większości, która mogłaby zablokować umowę.
Mamy oczywiście najlepsze uzgodnienia z Francją, ale rozpoczynam rozmowy również z Irlandią, z Austrią, z Włochami, tam, gdzie się pojawiają sygnały, że może być podobne stanowisko do naszego. Belgia, będziemy rozmawiać o tym, żeby w takim kształcie tej umowy nie podpisać
– powiedział w RMF minister Krajewski.
Pytany o tą deklarację były minister Robert Telus nie kryje irytacji. W jego opinii, rząd miał dostatecznie dużo czasu oraz narzędzie w postaci prezydencji w UE, aby tą sprawę załatwić. W jego opinii, nie zostało zrobione dosłownie nic, ponieważ Donald Tusk obiecał to Niemcom. Według Telusa wszystkie działania w sprawie umowy z Mercosur będą przez rząd i ministra rolnictwa pozorowane.
Rząd nie zrobił nic w prezydencji, aby znaleźć większość blokującą. Rząd nie tworzy tej koalicji. Gdy ja byłem ministrem, to stworzyłem koalicję pięciu krajów przyfrontowych, aby zablokować napływ żywności z Ukrainy. Oni ta większość rozwalili
– powiedział nam były minister.
Zwrócił uwagę na konsekwencje wejścia w życie umowy z krajami Mercosur, która może mieć wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe. Nawiązał do czasu pandemii, gdzie w Polsce – inaczej niż w innych krajach UE – nie brakowało żywności, a nawet eksportowaliśmy ją wtedy do innych krajów.
Stracimy bezpieczeństwo żywnościowe, bo gdyby przyszła jakaś pandemia, a żywność z Argentyny lub Brazylii nie dopłynie, to co wtedy? Jesteśmy ugotowani
– skonstatował polityk w rozmowie z Inną Polityką.
Tomasz Marzec