Im bliżej końca kadencji, tym śmielej wypowiada się prezydent Andrzej Duda. Trudno powiedzieć, czy to próba przygotowania gruntu pod „życie po życiu”, czyli polityczną aktywność po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego, czy raczej wykorzystanie wyjątkowej słabości Donalda Tuska. Jedno pozostaje pewne: gdyby cała prezydentura była równie zdecydowana i odważna, Polska mogłaby dziś znajdować się w zupełnie innym miejscu. Niektóre zaniechania, zwłaszcza w obszarze wymiaru sprawiedliwości, mszczą się do dzisiaj.
Prezydent udzielił wywiadu telewizji w wPolsce24. Podczas programu „Minęła 20:15” Andrzej Duda podsumował 10 lat swojego urzędowania, ale odniósł się także do bieżących wydarzeń, zwłaszcza związanych osobą Donalda Tuska i wszystkim tym, co działo się ostatnio wokół wyborów prezydenckich oraz planowanego na 6 sierpnia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego.
Premier usuwa konkurentów
Andrzej Duda nawiązał do głośnych słów marszałka Sejmu Szymona Hołowni o tym, że kilka osób podżegało go do dokonania w Polsce „zamachu stanu”. Chodziło o to, aby wbrew Konstytucji, Hołownia nie zwołał Zgromadzenia Narodowego, albo po jego otwarciu zarządził przerwę. Pytany o to, kto mógłby na tym skorzystać, Duda wskazał na premiera Tuska, przypominając jego metody walki politycznej z przeszłości.
Pan premier jest z tego znany. Na swojej drodze w Platformie Obywatelskiej pożegnał się ze wszystkimi współtwórcami PO i liderami, którzy mieli ambicje odgrywać tam poważną rolę
– mówił Duda. Wśród wymienionych znaleźli się m.in. Jan Rokita, Zyta Gilowska i Grzegorz Schetyna.
To chyba jego pasja, usuwać potencjalnych konkurentów
– dodał prezydent w programie „Minęła 20:15”.
Tusk to mistrz w łamaniu prawa
Prezydent nie ograniczył się tylko do krytyki stylu rządzenia Tuska. W ostrych słowach oskarżył go także o łamanie prawa. Nawiązał do niszczenia instytucji, łamaniu Konstytucji oraz wprowadzania porządków charakterystycznych dla państw totalitarnych.
Trudno znaleźć osobę, która łamie prawo tak, jak Donald Tusk
– stwierdził.
Nawiązał też do wyborów prezydenckich, w których Karol Nawrocki pokonał kandydata KO. Przypomniał, że tym co zaważyło na przegranej Rafała Trzaskowskiego, było zaangażowanie się w kampanię samego Tuska, a także jego złe rządy. W opinii prezydenta Dudy, Polacy głosując na Karola Nawrockiego, głosowali też przeciwko rządom koalicji na czele której stoi premier.
To nie Rafał Trzaskowski, ale premier Tusk dostał czerwoną kartkę. To znak, że Polacy nie akceptują tego, w jaki sposób prowadzi polskie sprawy
– skonstatował.
Dobry czas dla Polski
Prezydent Andrzej Duda dokonał bilansu swoich dwóch kadencji. Mówił dużo o polityce międzynarodowej oraz o bezpieczeństwie, które było dla niego priorytetem, tak w wymiarze militarnym, jak również energetycznym i społecznym.
Uważam, że to były znakomite lata dla Polski. Podnieśliśmy poziom życia Polaków, a przede wszystkim – bezpieczeństwo kraju. To mój wielki prezydencki sukces
– powiedział.
Prezydent wskazał na wzmocnienie pozycji międzynarodowej Polski, modernizację armii oraz rozwój gospodarczy jako kluczowe osiągnięcia ostatniej dekady.
Tomasz Marzec

