W środę, 5 marca 2025 roku, w trakcie obrad Sejmu RP doszło do sceny, która natychmiast obiegła media. Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dariusz Matecki, w proteście przeciwko procedurze uchylenia swojego immunitetu, założył na ręce kajdanki.
Jeszcze przed głosowaniem Matecki oznajmił, że dobrowolnie zrzeka się ochrony przed odpowiedzialnością karną, nazywając całą procedurę „polityczną egzekucją”. Gdy stanął przy mównicy, zwrócił się do dziennikarzy: „Chcecie w TVN-ie posła w kajdankach? Proszę bardzo, będziecie mieć posła w kajdankach” – po czym na oczach wszystkich zapiął stalowe bransolety na swoich nadgarstkach. „Niech ten obrazek stanie się symbolem tego, do czego zmierza Polska” – dodał patetycznie.
W stronę „wolnego świata”
Dramaturgia nie zakończyła się na kajdankach. Matecki zwrócił się po angielsku do „wolnego świata”, prezentując baner z wizerunkami Władimira Putina, Aleksandra Łukaszenki, Donalda Tuska i Adama Bodnara, opatrzony napisem „Every dictatorship will fail” (Każda dyktatura upadnie). W ten sposób poseł PiS postawił znak równości między obecnym rządem a reżimami autorytarnymi, rozbudzając tym samym kolejną falę politycznych kontrowersji.
Kontekst oskarżeń
Postępowanie wobec Mateckiego toczy się już od jakiegoś czasu. Prokuratura zarzuca mu popełnienie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawy dotyczą m.in. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości oraz zatrudnienia Mateckiego w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Wniosek o uchylenie immunitetu poseł nazwał politycznym zamachem na siebie, a jego zachowanie w Sejmie wpisuje się w linię narracyjną PiS, według której nowa władza stosuje wobec polityków tej partii „represje”.
Posiedzenie z awanturą w tle
Wydarzenia na sali plenarnej były tylko finałem napiętej atmosfery wokół Mateckiego. Już wcześniej, w trakcie posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, doszło do spięcia między posłami. Politycy PiS zażądali przebadania alkomatem Artura Łąckiego z Koalicji Obywatelskiej, sugerując, że jest nietrzeźwy. Łącki zaprzeczył zarzutom i zadeklarował gotowość do badania.
Cała sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach, a obraz posła w kajdankach stał się kolejnym symbolem politycznej walki w Polsce.
źródło zdjęcia: https://x.com/JerryZimowy/status/1897359358868250764/photo/1