Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło drugi etap prac nad ustawą o zabezpieczeniu socjalnym osób wykonujących zawód artystyczny – celem projektu jest włączenie artystów o niestabilnych i niskich dochodach do systemu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Dotychczas zgłoszono ponad 400 uwag podczas konsultacji publicznych oraz 96 w ramach uzgodnień międzyresortowych. Dotyczyły one m.in. definicji artysty zawodowego, mechanizmów dopłat oraz zakresu świadczeń, w szczególności dla osób przedemerytalnych.
Projekt ustawy -kto zyska, a kto nie?
Projekt przewiduje dopłaty do składek społecznych i zdrowotnych dla osób, których dochody nie pozwalają na samodzielne opłacenie pełnego minimum. Dopłata ma pokrywać składki wynikające z minimalnego wynagrodzenia i nie będzie wliczana do dochodu podlegającego opodatkowaniu PIT. . W Polsce około 69 % artystek i artystów zarabia poniżej średniej krajowej, a blisko 30 % – poniżej minimalnej płacy. Tylko 8,3 % ma umowy o pracę na czas nieokreślony.
To rozwiązanie skierowane przede wszystkim do tych, którzy przez lata pracowali na umowach śmieciowych – często w instytucjach publicznych – za stawki, które nie pozwalały nawet na opłacenie minimalnego ZUS‑u. Nie o celebrytów tu chodzi, lecz o pianistkę uczącą dzieci za grosze, tancerza jeżdżącego po Polsce bez prawa do L4 czy aktorkę, która za trzy miesiące przygotowań dostała jednorazowo 4000 zł na umowę o dzieło.
Kontrowersje wokół dyskusji publicznej
Chrystian Talik z partii Razem zwrócił uwagę na ton wypowiedzi w artykule Leszka Kostrzewskiego dla „Gazety Wyborczej”, który jego zdaniem przywołuje styl „neoliberalnego salonu” z lat 90. Talik wskazywał, że Kostrzewski szydził z beneficjentów ustawy, sugerując absurdalne postulaty, jak dopłaty do składek dla piłkarzy drugiego składu. Tymczasem projekt – według Talika – obejmuje wyłącznie artystów o niskich dochodach i bez stałych umów.
Systemowa luka czy polityczne zmagania?
Projekt ustawy nie pretenduje do ideału – krytycy wskazują na skomplikowaną definicję „artysty zawodowego”, możliwość biurokratycznych barier oraz celowość tworzenia nowych struktur instytucjonalnych, jak Instytut Artysty Zawodowego i Fundusz Wsparcia Artystów Zawodowych. . Ministerstwo planuje wkrótce przedstawić swoje stanowiska do każdej z uwag zgłoszonych w konsultacjach i skierować projekt do kolejnych instytucji rządowych, a następnie do parlamentu.
Zadbajmy o szacunek i pamięć kultury
Na szali nie leży tylko ustawa — stawką są wartości nieuchwytne: pamięć zbiorowa, tożsamość narodowa i język kultury, którą kraj mówi do siebie. Ustawa może być kamieniem milowym dla tych, którzy tworzyli kulturę naszego kraju latami, ale nie zaznali zabezpieczenia społecznego. Chodzi o uznanie, respekt i równe prawa — nie tylko w teorii, lecz w codziennym życiu zawodowym tych, których często nazywa się twórcami cienia, pracującymi na marginesie.
Anna Miller

