W ostatnich dniach na polskiej scenie politycznej rozgorzała dyskusja dotycząca decyzji rządzącej większości o odwołaniu Marceliny Zawiszy z prezydium sejmowej komisji zdrowia. Decyzja ta wzbudziła kontrowersje, zwłaszcza w kontekście trwających prac nad obniżeniem składki zdrowotnej – zmianą, którą posłanka krytykuje jako szkodliwą dla systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Zawisza: „Przypadek? Nie sądzę”
Marcelina Zawisza, posłanka partii Razem, opublikowała na Twitterze wpis, w którym zwróciła uwagę na zbieg okoliczności pomiędzy procedowaniem w Sejmie projektu obniżającego składkę zdrowotną a jej odwołaniem z prezydium komisji zdrowia. Według niej, rządzący chcą w ten sposób uciszyć głosy krytyki wobec proponowanych zmian.
„Dzisiaj w Sejmie procedujemy obniżenie składki zdrowotnej, która jeszcze bardziej pogrąży system ochrony zdrowia. I właśnie dzisiaj większość rządowa chce odwołać mnie z prezydium komisji zdrowia. Przypadek? Nie sądzę. Jeżeli myślą, że przestanę mówić o konsekwencjach ich działań, to są w błędzie” – napisała Zawisza.
Eksperci doceniają kompetencje Zawiszy
Decyzja ta spotkała się z krytyką nie tylko ze strony opozycji, ale także dziennikarzy i ekspertów zajmujących się ochroną zdrowia. Patryk Słowik, dziennikarz specjalizujący się w tematyce politycznej i gospodarczej, podkreślił, że Marcelina Zawisza jest jedną z najbardziej kompetentnych posłanek zajmujących się systemem ochrony zdrowia w tej kadencji Sejmu.
„Dostrzegają to najróżniejsze organizacje, które co do zasady widzą zawsze rządzących, a nie opozycję. Ale ekipa rządząca nie może dopuścić, by merytoryczna posłanka była w prezydium sejmowej komisji zdrowia. Przynależność partyjna ważniejsza” – skomentował Słowik.
Zandberg: „Musimy zwiększyć wydatki na ochronę zdrowia”
W kontekście dyskusji o systemie zdrowia, Adrian Zandberg, jeden z liderów partii Razem, podkreślił konieczność zwiększenia wydatków na ochronę zdrowia do poziomu 8% PKB. W rozmowie na antenie Polsat News stwierdził, że brak takiej decyzji oznacza skazanie ogromnej liczby osób na cierpienie i przedwczesną śmierć.
„Musimy zacząć wydawać 8 proc. PKB na ochronę zdrowia. Jak tego nie zrobimy, to skazujemy olbrzymią grupę osób na cierpienie, szybszą śmierć” – powiedział Zandberg w programie „Najważniejsze Pytania”.
Jego wypowiedź wpisuje się w szerszą debatę na temat kondycji polskiej służby zdrowia i potrzeby reform, które pozwolą uniknąć dalszego pogorszenia sytuacji pacjentów.
Czy rządzący zdecydują się na realne zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia, czy też priorytetem pozostaną działania polityczne? Odpowiedź na to pytanie wciąż pozostaje niejasna.
Polityczna walka zamiast merytorycznej debaty?
Usunięcie Zawiszy z prezydium komisji zdrowia rodzi pytania o jakość debaty publicznej w Polsce i rzeczywiste intencje rządzących. Krytycy tej decyzji argumentują, że powinna ona być uzasadniona merytorycznie, a nie politycznie. Tymczasem zamiast dialogu, mamy do czynienia z odsuwaniem głosów niewygodnych dla władzy.
Decyzja o zmianach w komisji zdrowia oraz planowane obniżenie składki zdrowotnej mogą mieć istotne konsekwencje dla przyszłości polskiego systemu ochrony zdrowia. Czy rządzący rzeczywiście mają na celu poprawę sytuacji pacjentów, czy też priorytetem jest polityczna dominacja? To pytanie pozostaje otwarte.
źródło zdjęcia: https://x.com/PatrykSlowik/status/1900266934949544049/photo/1
Magda Strupiechowska