Piotr Mazurek to działacz Prawa i Sprawiedliwości, który przez niemal dekadę znajdował się blisko czołowych polityków tej partii. Karierę rozpoczynał jako szef gabinetu Piotra Glińskiego, gdzie zyskał przydomek „Misiewicza Glińskiego”. Następnie awansował do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie jako podsekretarz stanu ds. polityki młodzieżowej pracował pod skrzydłami Mateusza Morawieckiego. Obecnie Mazurek znalazł zatrudnienie w Instytucie Pamięci Narodowej na stanowisku głównego specjalisty w biurze prezesa.
Kontrowersyjne zarządzanie funduszami publicznymi
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów działalności Mazurka była jego rola w Radzie Narodowego Instytutu Wolności (NIW). Jako osoba odpowiedzialna za rozdzielanie funduszy publicznych, nadzorował przekazanie ponad 20 milionów złotych organizacjom powiązanym ze znajomymi. Według ustaleń dziennikarzy, Mateusz W., zamieszany w aferę Funduszu Sprawiedliwości, otrzymał łącznie 19 milionów złotych na dwie organizacje.
Styl zarządzania budzący kontrowersje
Wśród jego współpracowników pojawiają się niepokojące relacje dotyczące stylu zarządzania. Świadkowie twierdzą, że Mazurek oczekiwał od młodszych pracowników usług osobistych, takich jak trzymanie jego marynarki podczas spotkań czy nalewanie mu drinków. Podczas pracy w Kancelarii Premiera zdarzało mu się instruować funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, by otwierali mu drzwi do samochodu.
Praca w IPN – brak transparentności
Obecnie Piotr Mazurek zajmuje stanowisko głównego specjalisty w biurze prezesa IPN. Jednak na oficjalnej stronie Instytutu brak informacji o jego zatrudnieniu. Posłanka KO Jolanta Niezgodzka zwróciła się z pytaniem w tej sprawie i otrzymała lakoniczną odpowiedź potwierdzającą, że Mazurek pracuje w IPN na podstawie umowy na czas określony.
Kontrowersyjna kariera młodego polityka
Kariera Piotra Mazurka to przykład sprawnie zaplanowanej politycznej drogi – od noszenia teczki za przyszłym wicepremierem do stanowiska pełnomocnika rządu i członkostwa w licznych radach. Jednak jego sposób zarządzania, podejście do funduszy publicznych oraz relacje ze współpracownikami budzą wiele pytań. Czy Mazurek pozostanie w cieniu, czy ponownie pojawi się na pierwszej linii politycznego frontu?
źródło zdjęcia: https://x.com/NewsweekPolska/status/1891079124942520823/photo/1
Justyna Walewska