To już pewne – Marcin Dorociński wcieli się w postać Stanisława Wokulskiego w najnowszej ekranizacji „Lalki” Bolesława Prusa. Informacja, opublikowana przez profil Kino Alert w mediach społecznościowych, błyskawicznie obiegła internet i wywołała lawinę komentarzy.
Powrót klasyki w nowym wydaniu
„Lalka” to jedno z najważniejszych dzieł polskiej literatury, wielokrotnie interpretowane na ekranie – zarówno filmowym, jak i telewizyjnym. Poprzednie adaptacje, z niezapomnianą kreacją Jerzego Kamasa w roli Wokulskiego, na trwałe zapisały się w świadomości widzów. Nowa ekranizacja zapowiada próbę reinterpretacji powieści w duchu współczesnym – zarówno estetycznie, jak i emocjonalnie.
Dorociński – wybór z charakterem
Marcin Dorociński, aktor znany z wyrazistych i często dramatycznych ról, ma zagrać postać złożoną, pełną wewnętrznych sprzeczności – przedsiębiorcę, romantyka, społecznika i outsidera w jednym. Jego Wokulski ma być nie tylko bohaterem osadzonym w realiach epoki, ale również człowiekiem, którego rozterki i ambicje można odczytywać z dzisiejszej perspektywy.
W opublikowanym zdjęciu aktor pozuje z egzemplarzem scenariusza opatrzonym tytułem „Lalka”. Stylizacja – oszczędna i współczesna – sugeruje, że twórcy nowej ekranizacji mogą postawić na uwspółcześniony język obrazu i narracji, niekoniecznie wierną rekonstrukcję realiów XIX wieku.
Co dalej z obsadą i premierą?
Na ten moment nie ujawniono jeszcze szczegółów dotyczących pozostałych członków obsady ani reżysera projektu. Data premiery również pozostaje nieznana, choć spekuluje się, że produkcja mogłaby trafić na ekrany już w 2025 roku – w symboliczne 140-lecie pierwszego wydania powieści Prusa.
Jedno jest pewne – ekranizacja „Lalki” z Dorocińskim w roli głównej to wydarzenie, które przyciągnie uwagę nie tylko miłośników literatury, ale i szerokiej publiczności. Powrót do tej historii w nowej odsłonie to zaproszenie do ponownego odczytania klasyki – i zmierzenia się z pytaniem, ile z Wokulskiego jest w nas dziś.
źródło zdjęcia: x
Magdalena Kwiatkowska