Zaskakujące wyniki najnowszego sondażu wyborczego wywołały poruszenie wśród komentatorów politycznych. Koalicja Obywatelska osiąga wynik 34,8%, wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość, które spada do 27%. Na trzecim miejscu znajduje się Konfederacja z wynikiem 18,5%. Dalej plasują się Trzecia Droga (7,1%) oraz Lewica (4,6%), która – według obecnych progów – znalazłaby się poza Sejmem.
Rosnące poparcie dla KO i Konfederacji, spadki dla PiS i Lewicy
Koalicja Obywatelska odnotowuje wzrost o 3,5 punktu procentowego, co umacnia jej pozycję lidera. PiS traci aż 3,4 punktu, co może być wynikiem wewnętrznych napięć oraz braku wyraźnej ofensywy programowej. Konfederacja, zyskując 1,9 punktu, coraz mocniej zaznacza swoją pozycję jako potencjalny języczek u wagi w przyszłych rozmowach koalicyjnych. Trzecia Droga i Lewica notują spadki – odpowiednio o 1,8 i 0,7 punktu.
Artymetyka sejmowa: bez Trzeciej Drogi i Lewicy
W świetle powyższych wyników Trzecia Droga balansuje na granicy progu wyborczego (dla koalicji wynosi on 8%), a Lewica wyraźnie się pod nim znajduje. Gdyby te wyniki przełożyć na mandaty sejmowe, większość mogłaby zostać osiągnięta wyłącznie w konfiguracjach dotychczas uważanych za politycznie nieprawdopodobne.
Koalicja Obywatelska i Konfederacja? Nowy układ sił?
Scenariusz, w którym Koalicja Obywatelska tworzy rząd z Konfederacją, jeszcze niedawno uznawany był za czysto spekulacyjny. Dziś jednak, w obliczu topniejących szans Trzeciej Drogi i słabnącej Lewicy, może stać się realną alternatywą dla Donalda Tuska. Choć Koalicję Obywatelską i Konfederację dzielą głębokie różnice światopoglądowe – zwłaszcza w kwestiach obyczajowych, praw człowieka czy polityki historycznej – to na poziomie wizji gospodarczej oba ugrupowania znajdują zaskakująco dużo wspólnego. Łączy je neoliberalne podejście do roli państwa w gospodarce: nacisk na deregulację, obniżanie podatków, wspieranie dużego i średniego biznesu kosztem rozbudowanych usług publicznych. Ten wspólny mianownik może w sprzyjających warunkach stać się osią potencjalnej współpracy – zwłaszcza jeśli polityczną stawką będzie utrzymanie dominacji wolnorynkowego kursu po prawej stronie sceny politycznej.
PiS traci dominację, ale pozostaje silny
PiS z wynikiem 27% nadal jest drugą siłą polityczną w kraju, ale strata niemal 8 punktów względem KO może zapowiadać dalszą erozję poparcia. Partia Jarosława Kaczyńskiego zmaga się z brakiem wyrazistego przekazu oraz presją wewnętrznych frakcji.
Gra o centrum trwa
Jeśli Trzecia Droga wypadnie z gry, a Lewica nie przekroczy progu, polityczne centrum może ulec dramatycznej polaryzacji. Konfederacja, jeszcze niedawno traktowana jako outsider, może okazać się kluczowym graczem w budowaniu większości parlamentarnej – zarówno dla KO, jak i w teorii dla PiS, choć taki układ wydaje się dziś mało realny.
źródło zdjęcia; https://x.com/donaldtusk/status/1904578218914623637
Justyna Walewska