Państwowa Inspekcja Pracy szykuje się na poważne zmiany. Reforma, której celem jest zwiększenie skuteczności działań inspektorów, ma dostosować PIP do współczesnych realiów rynku pracy. Najważniejsza zmiana? Koniec przypadkowych kontroli – zamiast tego inspektorzy będą działać na podstawie analizy ryzyka i konkretnych zgłoszeń o nieprawidłowościach.
Nowe uprawnienia inspektorów – koniec fikcyjnych umów?
Największa rewolucja dotyczy umów cywilnoprawnych. Dotychczas inspektorzy mogli jedynie kierować sprawę do sądu, jeśli uznali, że dany stosunek pracy spełnia kryteria etatu. Po reformie decyzja będzie należała bezpośrednio do inspektora. Jeśli uzna on, że ktoś faktycznie powinien być zatrudniony na umowę o pracę, będzie mógł wydać wiążącą decyzję administracyjną. Pracodawca będzie miał możliwość odwołania się do sądu pracy, ale to on będzie musiał udowodnić, że forma zatrudnienia była prawidłowa.
Kontrole zdalne i prewencja zamiast karania
Nowa strategia PIP obejmuje także możliwość przeprowadzania kontroli zdalnych. Dokumenty i procedury będą weryfikowane online, co ma odciążyć zarówno inspektorów, jak i przedsiębiorców. Dodatkowo, planowane są działania prewencyjne: szkolenia i audyty dla pracodawców, które mają zmniejszyć liczbę naruszeń prawa pracy.
Co z oskładkowaniem umów cywilnoprawnych?
Rząd zaskoczył decyzją o rezygnacji z pełnego oskładkowania umów cywilnoprawnych. W obecnej sytuacji gospodarczej uznano to za zbędne. Zamiast tego postawiono na wzmocnienie PIP, by skuteczniej egzekwować prawo i eliminować przypadki obchodzenia etatowego zatrudnienia.
Braki kadrowe i niskie pensje – pięta achillesowa PIP
Problemem, który może podważyć skuteczność reformy, jest niedobór inspektorów pracy. W Polsce jest ich około 1500 – zdecydowanie za mało w stosunku do liczby skarg i obowiązków. Dodatkowo, niskie wynagrodzenia nie zachęcają nowych kandydatów. Średnia pensja inspektora to 9500 zł brutto, a młodszego inspektora – 7300 zł. W obliczu rosnących oczekiwań, niewystarczające finansowanie może okazać się kluczowym problemem.
Czy reforma PIP przyniesie realne zmiany?
Nowe uprawnienia, kontrole zdalne i większy nacisk na prewencję mogą skutecznie poprawić ochronę praw pracowników. Jednak bez dodatkowych środków na zatrudnienie nowych inspektorów i podniesienie ich pensji, skuteczność reformy może okazać się ograniczona.
źródło zdjęcia: https://x.com/batofthedungeon/status/1709851602666783106/photo/1
Magdalena Kwiatkowska