Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun, jedne z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej polityki, ogłosili powrót na scenę polityczną z nową inicjatywą – Komitetem Obrony Bezkompromisowych Radykałów Antysystemowych, w skrócie KOBRA. Celem nowej partii jest zjednoczenie środowisk radykalnie antysystemowych i stworzenie realnej alternatywy dla obecnych ugrupowań prawicowych.
Rozczarowanie Konfederacją
Korwin-Mikke, były lider partii KORWiN i współzałożyciel Konfederacji, oraz Braun, związany dotąd z Konfederacją i środowiskami narodowo-konserwatywnymi, jasno deklarują swoje niezadowolenie z obecnego kierunku, w jakim zmierza Konfederacja. Według nich ugrupowanie straciło swoją radykalność i bezkompromisowość, ulegając politycznemu „zmiękczeniu”, przez co nie odpowiada już na potrzeby wyborców oczekujących wyrazistego sprzeciwu wobec obecnego systemu politycznego.
W rozmowie z Wirtualną Polską Korwin-Mikke podkreślił, że Konfederacja przestała być miejscem, w którym mógłby realizować swoje idee. To właśnie skłoniło go, wraz z Braunem, do stworzenia nowej formacji – partii, którą określają jako „bezkompromisową”, „wolnościową” i „radykalnie antysystemową”.
Alternatywa dla młodych
Jednym z głównych założeń KOBRY jest dotarcie do młodych ludzi, którzy czują się rozczarowani dotychczasową ofertą polityczną. Nowa partia stawia na pierwszym miejscu wartości takie jak wolność jednostki, zdecydowany sprzeciw wobec biurokracji i centralizacji władzy oraz krytykę Unii Europejskiej i tendencji globalistycznych.
Korwin-Mikke i Braun zapowiadają, że KOBRA będzie stanowczym i głośnym krytykiem współczesnych struktur władzy, których politykę uważają za ograniczającą swobodę obywateli.
Kolejny podział na prawicy
Powstanie KOBRY jest kolejną oznaką podziałów w środowiskach prawicowych, zwłaszcza tych związanych z Konfederacją. Na razie trudno przewidzieć, jak duże poparcie zyska nowa inicjatywa. Pewne jest jednak, że jak każda inicjatywa z udziałem Janusza Korwin-Mikkego, KOBRA szybko stanie się wyrazistym głosem w debacie publicznej, przyciągając zarówno entuzjastycznych zwolenników, jak i zagorzałych krytyków.
źródło zdjęcia: https://x.com/okiemtomkaw/status/1902979807522017318/photo/1
Anna Miller