Internauci szybko wychwycili niekonsekwencję w działaniach minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Jeszcze dwa tygodnie temu publicznie deklarowała, że nie poprze projektu ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. W rozmowie z serwisem Rynek Zdrowia przekonywała, że „NFZ tego nie udźwignie” i zapowiedziała, że „nie zagłosuje za”. Tymczasem oficjalne wyniki głosowania nr 17 z dnia 4 kwietnia 2025 roku pokazują coś zupełnie innego – Leszczyna znalazła się wśród posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy poparli projekt.
Deklaracja a praktyka
Rozbieżność między wcześniejszą deklaracją a rzeczywistym głosowaniem wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych. Użytkownicy platform takich jak X (dawny Twitter) nie kryją oburzenia i zarzucają Leszczynie hipokryzję. Pojawiają się głosy o braku wiarygodności, a także pytania, czy decyzja miała charakter czysto polityczny, podporządkowany partyjnej dyscyplinie głosowania.

Składka zdrowotna – temat gorący
Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to temat, który od miesięcy dzieli środowiska polityczne i opinię publiczną. Zwolennicy argumentują, że obecny system nadmiernie obciąża małych przedsiębiorców i hamuje rozwój gospodarczy. Przeciwnicy – w tym jeszcze niedawno sama minister zdrowia – ostrzegali, że ubytek wpływów do NFZ może zagrozić finansowaniu świadczeń zdrowotnych.
Presja polityczna?
Nie jest tajemnicą, że głosowania w Sejmie często bywają wynikiem kompromisów wewnątrzpartyjnych, a indywidualne przekonania ustępują dyscyplinie klubowej. Czy tak było i tym razem? Oficjalnie nikt z KO nie komentuje sytuacji Leszczyny, ale nieoficjalnie mówi się o napięciach między resortem zdrowia a kierownictwem ugrupowania, które chciało wysłać sygnał przedsiębiorcom, że rząd reaguje na ich potrzeby.
Oczekiwanie na wyjaśnienia
Na razie Izabela Leszczyna nie odniosła się do sprawy publicznie. Tymczasem internauci domagają się wyjaśnienia: czy minister zmieniła zdanie, czy może została zmuszona do głosowania „za”? W dobie natychmiastowej weryfikowalności wypowiedzi polityków i dostępu do danych z głosowań, takie przypadki szybko wychodzą na jaw i podważają zaufanie obywateli do klasy politycznej.
źródło zdjęcia: x.com
Magdalena Kwiatkowska