Justyna Dobrosz-Oracz, dziennikarka „Gazety Wyborczej”, w rozmowie z Sławomirem Mentzenem postanowiła skonfrontować posła Konfederacji z zarzutem niskiej aktywności parlamentarnej. W rozmowie padły konkretne liczby: 25% nieobecności na głosowaniach oraz długotrwałe nieuczestniczenie w pracach sejmowej Komisji Finansów Publicznych, której Mentzen był członkiem przez pierwszy rok kadencji.
Krótka wymiana zdań
Mentzen, pytany o absencje, odparł:
– Mam, proszę pani, bardzo dużo różnych obowiązków. Jestem głęboko przekonany, pani redaktor, że zarzut lenistwa jest jednym z ostatnich, które można mi postawić.
Dziennikarka kontynuowała:
– A jako poseł, dlaczego pan nie uczestniczy w komisjach? Komisja Finansów Publicznych – pan się chyba przez rok był, później się pan wypisał, nie przychodząc. Mówią szefowie komisji, że się pan nie pojawiał.
Mentzen odpowiedział:
– No nie pojawiam się na posiedzeniach komisji, w której nie jestem członkiem.
Na to Dobrosz-Oracz ripostowała:
– No teraz nie, ale przez rok był pan członkiem.
Poseł Konfederacji wskazywał następnie, że „prowadzi kampanię”, co ma tłumaczyć jego aktualną nieobecność, lecz dziennikarka przypomniała, że absencje sięgały okresu sprzed intensyfikacji kampanii wyborczej.
Bezczynność elit
Pytania Dobrosz-Oracz wpisują się w szerszy kontekst dyskusji o roli posłów jako ustawodawców, ich obecności na posiedzeniach komisji oraz odpowiedzialności za realną pracę parlamentarną. Przypomnienie o 25-procentowej absencji głosowaniowej może być kłopotliwe dla polityka, który publicznie chętnie krytykuje „bezczynność elit”.
Mentzen, jeden z liderów Konfederacji, w kampanii koncentruje się na mediach społecznościowych i przekazie skierowanym do młodych wyborców. Krytycy zarzucają mu jednak, że za komunikacyjną sprawnością nie idzie realna obecność w instytucjonalnym życiu parlamentarnym.
Rozmowa, choć krótka, ujawnia napięcie między medialną obecnością a parlamentarną nieobecnością. Stawia też pytanie, na ile współczesna polityka rozgrywa się w Sejmie, a na ile – na TikToku.
O Mentzenie zrobiło się ostatnio głośno również w związku z jego wystąpieniem w programie Krzysztofa Stanowskiego. Wywiad, w którym polityk Konfederacji odnosił się m.in. do kwestii aborcji i roli kobiet, wywołał falę krytyki w mediach i internecie. Kandydat partii wolnościowej znalazł się w ogniu zarzutów o mizoginię i polityczną cyniczność.
źródło zdjęcia: https://x.com/tvp_info/status/1904983941213561205
Justyna Walewska