Były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, nie weźmie udziału w pogrzebie swojego ojca, który odbędzie się w poniedziałek, 7 kwietnia. Polityk, przebywający obecnie na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny, wyjaśnił swoją decyzję w liście przekazanym redakcji Telewizji wPolsce24. W piśmie tym Romanowski oskarża media o nagonkę, która, jak twierdzi, miała negatywny wpływ na zdrowie jego ojca.
Romanowski podkreślił, że w grudniu u jego ojca pojawiły się poważne problemy neurologiczne. Zaznaczył również, że działania mediów, które określił jako „nachodzenie w domu przez funkcjonariuszy z polskojęzycznych niemieckich mediów”, były „wyjątkowo ohydne” i przyczyniły się do pogorszenia stanu zdrowia jego ojca. Polityk stwierdził, że z powodu prześladowań nie będzie mógł uczestniczyć w pożegnaniu najbliższej osoby, ale dzięki wierze ma poczucie, że jest ona bliżej niego niż w ostatnich trudnych miesiącach.
Rodzina Romanowskiego wyraziła sprzeciw wobec obecności mediów na pogrzebie, uznając to za naruszenie prywatności. Marcin Romanowski jest jednym z głównych podejrzanych w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ustawianie konkursów na dotacje. Obecnie przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny.
źróło zdjęcia: https://x.com/oko_press/status/1286035591839309824/photo/1
Anna Miller