W rozmowie z niemieckim dziennikiem Berliner Zeitung Agnieszka Holland ostro odniosła się do polityki migracyjnej prowadzonej przez rząd Donalda Tuska. Reżyserka zarzuciła premierowi, że nie tylko nie odcina się od działań poprzedników z Prawa i Sprawiedliwości, ale wręcz przejmuje ich język i strategie, instrumentalizując temat migracji na potrzeby polityczne.
„Rząd Tuska jak rząd PiS”
Zdaniem Holland, obecna władza wykorzystuje strach przed migrantami jako narzędzie kampanijne, powielając retorykę budowaną przez lata przez Zjednoczoną Prawicę. Choć – jak zaznaczyła – realne zagrożenie istnieje i wynika z celowej destabilizacji ze strony reżimów Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, to reakcja polskich władz na ten kryzys przekracza granice dopuszczalne w państwie prawa.
Reżyserka, znana z zaangażowania społecznego i krytycznego stosunku do nieliberalnych rządów, oskarżyła premiera o legalizowanie przemocy wobec migrantów i naruszanie norm prawa międzynarodowego oraz zapisów polskiej konstytucji.
„Język nienawiści jako narzędzie polityki”
Szczególną krytykę Holland skierowała wobec sposobu, w jaki rząd komunikuje temat migracji. Mówiła o stygmatyzacji i uprzedmiotowieniu uchodźców, przedstawianiu ich jako zagrożenia, „szpiegów i przestępców”. Jej zdaniem, to nie tylko nieuczciwa manipulacja, ale też działanie o dalekosiężnych skutkach: podważające zaufanie obywateli do instytucji demokratycznych, zniechęcające ich do udziału w wyborach i otwierające drogę dla skrajnie prawicowych ugrupowań.
Holland przestrzegała, że przyzwolenie na taki język i brak alternatywnej narracji może doprowadzić do osłabienia podstaw demokratycznego ładu w Polsce – co, jak zaznaczyła, wpisuje się w cele polityki Putina wobec krajów Unii Europejskiej.
„Premier bez narzędzi i bez wizji”
W swojej diagnozie obecnej sytuacji reżyserka nie ograniczyła się jedynie do krytyki praktyk rządu – skomentowała także samego Donalda Tuska. Nazwała go inteligentnym, ale bezradnym politykiem, którego działania są reaktywne, a nie przyszłościowe. Jej zdaniem obecny premier nie posiada ani środków, ani pola manewru, by skutecznie i odpowiedzialnie reagować na wyzwania stojące przed Polską.
Podsumowując, Holland zarzuciła Tuskowi uprawianie „demagogicznej propagandy”, której celem jest przekształcenie tematu migracji w dominujący lęk społeczny – mimo że liczba uchodźców próbujących dostać się do Polski przez granicę z Białorusią nie przekracza 20 tysięcy rocznie.
źródło zdjęcia: https://x.com/WaclawJan/status/1700794464690655500/photo/1
Magdalena Kwiatkowska