Close Menu
    Ostatnie wiadomości

    Komorowski ostrzega Tuska: może wygrać, ale przegrać!

    2025-12-15 12:24

    Państwo przeciw obywatelom. Służby wciągnięte w polityczną grę

    2025-12-15 10:30

    Prezydent Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu: czas na partnerstwo

    2025-12-15 07:46
    Facebook X (Twitter) Instagram
    Dzieje się!
    • Komorowski ostrzega Tuska: może wygrać, ale przegrać!
    • Żurek nie żałuje swoich skandalicznych słów
    • Państwo przeciw obywatelom. Służby wciągnięte w polityczną grę
    • Chcieli „zabić jak najwięcej osób”. Udaremniono zamach na jarmark bożonarodzeniowy
    • Prezydent Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu: czas na partnerstwo
    • Bezpieczeństwo na użytek wojenki. Spór o MiG-29
    • Zełenski w Polsce. Spóźniony gest wobec Warszawy
    • Kto ma monopol na wrażliwość? Na marginesie tragedii i Chanuki
    Facebook X (Twitter)
    Inna PolitykaInna Polityka
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Ciekawostki i historia
    • Kultura
    • Opinie
    • Kontakt
    Inna PolitykaInna Polityka
    Strona główna»Opinie»Kto ma monopol na wrażliwość? Na marginesie tragedii i Chanuki
    Opinie

    Kto ma monopol na wrażliwość? Na marginesie tragedii i Chanuki

    Robert BagińskiRobert Bagiński2025-12-14 13:154 minuty czytania
    Facebook Twitter LinkedIn Telegram Pinterest Tumblr Reddit Email
    Symboliczna asymetria: z jednej strony prezydent Andrzej Duda podczas zapalenia świec chanukowych, z drugiej - bezkarne akty profanacji kościołów: ścinanie krzyża i akcje aktywistów LGBT w świątyniach
    Symboliczna asymetria: z jednej strony prezydent Andrzej Duda podczas zapalenia świec chanukowych, z drugiej - bezkarne akty profanacji kościołów: ścinanie krzyża i akcje aktywistów LGBT w świątyniach
    Udostępnij
    Facebook Twitter LinkedIn Pinterest Email

    Nie każda tragedia jest jeszcze zamachem terrorystycznym, a nie każda przemoc dowodem na „wszechobecny antysemityzm”. Jeśli jednak ofiarami są Żydzi, niektórzy zdają się wiedzieć to szybciej niż śledczy. Przykład? Strzelanina podczas obchodów Chanuki na plaży Bondi w Sydney. Zanim poznano motywy sprawców, zanim zakończono dochodzenie, prezydent Izraela już zakwalifikował wydarzenie jako akt terroru. Wyrok zapadł natychmiast. Narracja – gotowa.

    To nie jest drobiazg i wpadka, albo polityczna nadgorliwość To mechanizm, który powtarza się dosyć często. Bo tragedie nie są dziś tylko tragediami – są paliwem w wojnie na symbole, emocje i hierarchię cierpień.

    Selektywna empatia

    Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla przemocy wobec ludzi modlących się, świętujących czy po prostu żyjących swoim życiem. Uczciwość intelektualna wymaga jednak spojrzenia na tą sprawę z szerszej perspektywy. Jeśli mówimy o prześladowaniach religijnych, to dane są bezlitosne i co znamienne, bardzo w mediach niemodne. Według najnowszego Światowego Indeksu Prześladowań Open Doors 380 milionów chrześcijan w 78 krajach świata doświadcza represji z powodu wiary. Mowa o zabójstwach, porwaniach, zamykaniu kościołów, przemocy fizycznej i psychicznej, a także systemowym wypychaniu chrześcijaństwa do podziemia. Skala jest globalna, dramat codzienny, a medialna cisza niemal powszechna.

    Nie ma marszów solidarności. Nie ma nadzwyczajnych debat parlamentarnych. Nie ma świec zapalanych w zachodnich izbach ustawodawczych. Jest obojętność. Tymczasem każda tragedia z udziałem społeczności żydowskiej natychmiast urasta do rangi symbolu globalnego zagrożenia. Rzecz w tym, że rzadko kiedy jest w tym obecna troska o prawdę, częściej polityka emocji.

    Chanuka: święto i symbol

    W centrum australijskiej tragedii stanęła Chanuka. To święto bywa w przestrzeni publicznej przedstawiana jako radosne, niemal uniwersalne święto światła i tolerancji. To wersja uproszczona i bardzo wygodna, ale nieprawdziwa. Historycznie Chanuka upamiętnia bowiem powstanie Machabeuszy w II wieku przed Chrystusem: bunt nie tylko przeciwko Grekom, ale również przeciwko Żydom, którzy odchodzili od religijnej ortodoksji. Był to konflikt wewnętrzny, momentami brutalny, w istocie wojna domowa.

    Z chrześcijańskiej perspektywy, a mamy do niej pełne prawo, nie jest to święto pluralizmu, lecz triumfu jednej religijnej wizji nad innymi. To nie zarzut, ale fakt historyczny. Problem zaczyna się wtedy, gdy z faktu religijnego robi się symbol państwowy, a tak bywało w Polsce.

    Polska ma określoną tożsamość

    Nikt rozsądny nie kwestionuje prawa Żydów do obchodzenia Chanuki. Tak samo jak nikt nie powinien przeszkadzać muzułmanom w Ramadanie czy chrześcijanom w Bożym Narodzeniu lub Wielkanocy. Ale czym innym jest wolność religijna, a czym innym instytucjonalne afirmowanie wybranych świąt w przestrzeni państwowej.

    Dlatego decyzja, by w Pałacu Prezydenckim nie organizować obchodów Chanuki, jest decyzją właściwą. To nie akt niechęci ani wykluczenia, lecz powrót do elementarnej zasady: państwo polskie nie jest neutralną sceną dla wszystkich symboli świata, lecz wspólnotą o określonej tożsamości kulturowej i historycznej.

    Tym bardziej dziwi entuzjazm, z jakim Chanuka ma być ponownie celebrowana w Sejmie RP. Marszałek Włodzimierz Czarzasty mówi o „samej tradycji” i „braku ideologii”. To fałszywa alternatywa. Tradycja zawsze coś mówi i zawsze coś przemilcza. Jeśli w polskim parlamencie eksponuje się święto mniejszości religijnej, a jednocześnie banalizuje chrześcijańskie dziedzictwo większości – co w ustach postkomunistów takich jak Włodzimierz Czarzasty jest standardem – to nie jest neutralność, ale wybór polityczny. Manifestacja.

    Sedno problemu nie leży w Żydach ani w Chanuce. Leży w nadprodukcji symboli jednej wrażliwości i systemowym lekceważeniu innej. Kościół, chrześcijaństwo, duchowni … są dziś przedmiotem bezprecedensowych ataków, zarówno w sferze medialnej, jak i instytucjonalnej. Nie jest to zbieg okoliczności, lecz proces o wyraźnie politycznym oraz ideologicznym charakterze. Wystarczy przypomnieć, że szefem Kancelarii Sejmu został Marek Siwiec – polityk, który publicznie lżył i ośmieszał św. Jana Pawła II, postać fundamentalną nie tylko dla Kościoła, ale i dla nowoczesnej historii Polski. Poglądy tej formacji są znane od lat. Kościół ma być prywatny, niewidoczny i pozbawiony wpływu. Tradycja ma być tolerowana wyłącznie jako folklor, a wiara – o ile nie domaga się szacunku.

    Żydzi wstydzą się Polski?

    Owszem, Żydzi mają swoje ważne i niepodważalne miejsce w historii Polski. Nikt rozsądny temu nie zaprzecza. Problem polega jednak na tym, że część działań podejmowanych w ostatnich latach, także w sferze narracji historycznej, sprawia wrażenie nie dialogu, lecz presji. Presji na przyjęcie jednej, obowiązującej wersji pamięci. Trzeba się podporządkować hierarchii krzywd, którą kreują Żydzi i w której Polska ma nie być partnerem rozmowy, lecz wiecznym oskarżonym.

    Państwo poważne nie powinno ulegać takim mechanizmom, a wspólnota narodowa nie może funkcjonować w warunkach trwałej asymetrii szacunku, gdzie jedne symbole są chronione z nadwrażliwością, a inne wystawiane na kpiny, profanację i administracyjne wypychanie z życia publicznego.

    Robert Bagiński

    Chanuka historia polityka prawda profanacje religia Robert Bagiński strona główna Żydzi
    Udostępnij. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email

    Podobne artykuły

    Komorowski ostrzega Tuska: może wygrać, ale przegrać!

    2025-12-15 12:24

    Żurek nie żałuje swoich skandalicznych słów

    2025-12-15 11:22

    Państwo przeciw obywatelom. Służby wciągnięte w polityczną grę

    2025-12-15 10:30

    Chcieli „zabić jak najwięcej osób”. Udaremniono zamach na jarmark bożonarodzeniowy

    2025-12-15 10:11

    Prezydent Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu: czas na partnerstwo

    2025-12-15 07:46

    Bezpieczeństwo na użytek wojenki. Spór o MiG-29

    2025-12-14 13:46

    Komentarze wyłączone.

    Nie przegap
    polityka

    Komorowski ostrzega Tuska: może wygrać, ale przegrać!

    Donald Tusk może wygrać wszystko i wszystko przegrać jednocześnie. Taki sens ma ostrzeżenie Bronisława Komorowskiego,…

    Żurek nie żałuje swoich skandalicznych słów

    2025-12-15 11:22

    Państwo przeciw obywatelom. Służby wciągnięte w polityczną grę

    2025-12-15 10:30

    Chcieli „zabić jak najwięcej osób”. Udaremniono zamach na jarmark bożonarodzeniowy

    2025-12-15 10:11
    Społeczności
    • Facebook
    • Twitter
    Ostatnie wiadomości

    Komorowski ostrzega Tuska: może wygrać, ale przegrać!

    2025-12-15 12:24

    Żurek nie żałuje swoich skandalicznych słów

    2025-12-15 11:22

    Państwo przeciw obywatelom. Służby wciągnięte w polityczną grę

    2025-12-15 10:30

    Chcieli „zabić jak najwięcej osób”. Udaremniono zamach na jarmark bożonarodzeniowy

    2025-12-15 10:11
    Facebook X (Twitter)
    • Strona główna
    • Wiadomości
    • Polityka prywatności
    © 2025 https://innapolityka.pl

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.